Książka z Krynicą w tle

Polecamy coś dla miłośników literatury, historii i Krynicy – książkę „Wielki Nieznajomy” J.I. Kraszewskiego. W mini-biblioteczce naszego Ośrodka dostępne są 2 egzemplarze tej pozycji.

Książka pt. „Wielki Nieznajomy” autorstwa Józefa Ignacego Kraszewskiego opisuje Krynicę w roku 1866, w chwili wybuchu wojny między Austrią a Prusami. Tłem powstania książki jest wizyta Kraszewskiego w Krynicy latem 1866 roku. Kraszewski przyjechał na wypoczynek do uzdrowiska i zamieszkał w nieistniejącej już willi „Trzy róże”, zwanej również „Hotelem Seiferta” (od nazwiska pierwszego właściciela). Willa mieściła się na ul. Kraszewskiego i był to wówczas największy pensjonat w uzdrowisku. Podczas tego pobytu Kraszewski napisał książkę „Wielki nieznajomy” ukazującą życie kuracjuszy przybyłych na wypoczynek do Krynicy.

Wydawać by się mogło, że w sytuacji niepewności i zagrożenia, nikt nie zdecyduje się na podróż, jednak Krynica, oddalona od miejsc dotkniętych wojną, przyciągała chorych, przestraszonych, łaknących ciszy i odpoczynku ludzi. Kurort zaczął tętnić życiem, w hotelach powoli brakowało miejsc. Goście przechadzali się po Deptaku, popijając wodę i przysłuchując się muzyce.

Do willi Róża, mieszczącej się przy ulicy Kraszewskiego, tuż za Deptakiem, przyjeżdżały osobistości z Warszawy, Krakowa czy Berlina. Kurort przyciągał swoim klimatem arystokrację i ludzi dobrze wykształconych oraz majętnych. Deptak stał się miejscem, w którym goście przechadzali się ubrani w eleganckie suknie, rękawiczki, kapelusze, londyńskie bonżurki, a w dalszych zakątkach deptaka palili cygara. W dni niepogody spędzali czas na partyjkach wista i plotkowaniu.

Krynica stała się miejscem spotkań, poznawania się ludzi z różnych zakątków Polski, ale także zza granicy. Głównych bohaterów powieści Kraszewski umieszcza w hotelu „Pod Różą”. Książka opisuje dialogi osób przybyłych do hotelu „Pod Różą”, chwalących tutejsze powietrze, łańcuchy górskie oraz potoki. Przyjezdni spędzali tu czas na rozmowach, spacerach, poznawaniu nowych osób i zawiązywaniu bliższych relacji.

Pewnego dnia do Krynicy, do „Róży”, przyjeżdża elegancko ubrany i niezwykle wytworny mężczyzna. Do księgi meldunkowej w hotelu zapisuje się jako Gabriel Pilawski. Odbierany jest jako osoba dobrze wychowana, wiele podróżująca i znakomicie wykształcona, należąca do „wyższych sfer”. Kolejnymi gośćmi odwiedzającymi Krynicę są panie Domskie z Berlina – matka z córką. Kolejna postać to Albert – obywatel z Księstwa Poznańskiego – arystokratyczny typ. Osoby te stają się tematem intryg, plotek, domysłów. W książce pojawia się również wątek miłosny. Pilawskiemu podoba się panna Domska – Elwira, która jednak ze względu na niższy status społeczny nie ma szans u Gabriela. Książka pokazuje przekrój osób, jakie przybywają w tym czasie do uzdrowiska. Ukazuje ich status społeczny i rangę Krynicy, jako miejscowości do której tak chętnie przyjeżdżają. Dialogi bohaterów przedstawiają ich w prawdziwym świetle. Ukazują ich oblicze, zachowanie, pokazują jak spędzają wolny czas, jak bawią się w towarzystwie. Ludzie wymieniają się informacjami na temat swojego pochodzenia, statusu materialnego oraz wykształcenia. Opowiadają swoje historie miłosne oraz wydarzenia z przeszłości.

W powieści zaznacza się również wątek krynickich pikników, na których ludzie spędzają czas tańcząc, śpiewając i rozmawiając. Pikniki te odbywają się w eleganckim „Hotelu Warszawskim”, gdzie znajduje się również fortepian, a goście przewożeni są do hotelu powozami i końmi.

Upamiętnieniem wizyty Kraszewskiego w Krynicy jest nadanie krynickiej ulicy, gdzie znajdował się niegdyś pensjonat „Trzy Róże”, nazwy ulica Kraszewskiego, a także stworzenie „Ławeczki Kraszewskiego” – kamiennej ławki z popiersiem pisarza, na której można przysiąść i współcześnie (wejście na Górę Parkową obok rozlewni wód mineralnych).

willa-trzy-roze-krynica

Foto.: Album Krynicy, Krynica, 1905

 

laweczka-kraszewskiego-krynica

Foto.: Zieleniewski Michał, Ilustrowana pamiątka z Krynicy, Kraków, 1883